Jak się dziś czujesz?


Jak się dziś czujesz? Czy odczuwasz wewnętrzną radość. Twoje nogi chcą tańczyć? Serce się uśmiecha? Czy też może ostatnio czujesz się mniej radośnie? Bardziej przygnębionym, złym.

Każde z tych uczuć jest potrzebne. Każde z nich jest częścią nas samych. Bez ciemności nie poznamy jasności i wice wersa. W tym ukryty jest sens stworzenia. Boskiego poznania.

Jedyne co potrzeba to podejść do siebie z szacunkiem i miłością. Świadomie podejmować decyzje, czyli po prostu być uważnym. Wyczulić swoje zmysły. Pijąc herbatę, poczuć jej smak. Spacerując usłyszeć szmer lasu. Myjąc się zjednoczyć się z wodą – poczuć ją na swoim ciele.

Nie ma złych uczuć, jest jedynie decyzja co chcesz doświadczać. To  co myślisz, to kreujesz, a właśnie o energię kreacji tutaj cały czas chodzi.

Masz jako człowiek boską moc tworzenia. Materializacji energii. Ciemność nie posiada tej mocy, więc posługuje się nieświadomymi istotami manipulując je. Wpuszczając z poczucie winy, strach, złość.

Jako istoty ludzkie, boskie, te uczucia są naszą częścią. Tak więc czując je nie mniej w sobie poczucia żalu, wstydu. Po prostu jeśli nie chcesz już ich czuć w sobie, bo jest Ci mało przyjemnie, to przemień je na inne.

Pozwól sobie na zmianę. Przyzwól na nią. Nie walcz, tylko pozwól. Weź kilka głębokich oddechów i z zaufaniem do siebie samego, do swojej duszy odpuść stare i pozwól na nowe. Bez kontroli jak, gdzie, kiedy… Pozwól… Zapomnij..

Czujesz złość na siebie, innych. A czy znasz kogoś kto nie doświadczył tego uczucia? Czy myślisz, że może Jezus takich uczuć nie miał? A pamiętasz jak się wkurzył i rozwalił stragany… Był zły i tego nie ukrywał. Pozwolił temu uczuciu wyjść z siebie, a nie je tłumić. Kumulować.

Masz prawo czuć cokolwiek zechcesz. Zachowaj przy tym jednak świadomość. Jezus nie żył później tą złością. Był zakotwiczony w miłości. Jesteś wkurzony, przeklnij. Wyrzuć z siebie emocje, a nie je gromadź, niczym bomba z spóźnionym zapłonem. Nie wiedząc nawet niekiedy o co już chodzi, a uczucia złości na wszystko i wszystkich się wzmaga.

Zostałeś powołany do miłości i z miłości zostałeś zrodzony. Zarówno jako dusza i obecne twoje ciało. Miłość nie mówi co jest dobre co złe. Ona po prostu kocha bezwarunkowo. Spójrz na małe dzieci, obserwuj je, a prościej będzie Ci to zrozumieć, odczuć.

Czy dziecko nie ma złości? Ha ha J zaraz Ci tupnie nagą i powie swoje, jednak za chwilę bawi się dalej. Dlaczego, bo nie trzyma emocji w sobie. Pozwala im odejść i skupia się dalej na zabawie. Na tym co ma ochotę robić. Co sprawia mu radość i przyjemność.

Tak więc wszelkie uczucia jakie masz w sobie to twój osobisty wybór. A za twymi odczuciami idzie twoja własna moc kreacji i twoje własne jutro.

Ciemność chce doświadczać ciemności i manipuluje innymi by im ciemność ofiarowali. Ty masz wolną wolę i decyzja należy tylko do Ciebie samego. Możesz tworzyć własne życie, lub być dawcą energii. Nie ma złej decyzji. Jest tylko rodzaj wybranego doświadczenia.

 

Obraz xxolaxx z Pixabay 


...uwalniaj ...pozwalaj...


Dominik Belczewski

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz