Idziesz ulicą. Co czujesz? Gdzie twoje myśli płyną?

 

Nowy dzień się rozpoczął, a Ty w raz z nim. Otworzyły się setki nowych możliwości. Z jakich dziś skorzystasz?

            Czas wyjść do pracy. Idziesz ulicą. Co czujesz? Gdzie twoje myśli płyną? Jak się z tym czujesz?

            Każda myśl, słowo, czyn, kreuje to, co stworzyłeś. Kreuj więc z rozwagą, gdyż to się spełni.

            Wysyłając złość, nienawiść, walkę, zazdrość, chęć kontroli, to właśnie do Ciebie wróci. To, co wysyłasz wraca do Ciebie, wzmocnionej jeszcze postaci. Więc niech nie zdziwi Ciebie, jak w twoim ciele pojawią się oznaki choroby.

            System matrixa, za wszelką cenę starał się utrzymać ludzi w niewoli nieświadomości i totalnemu podporządkowaniu, by ludzie zasilali swoją energią nisko wibracyjne kreacje.

            Jak chcesz, możesz się jeszcze pobawić w tą grę, aczkolwiek światło zburzyło już system, który upadając odsłania wszystkie kłamstwa, manipulacje. A wszystko co widać obecnie jest kłamstwem. Od wyglądu Ziemi, po religie, szkolnictwo… Totalnie wszystko zostało zmanipulowane…

            Kreując w sobie miłość. Idąc ulicą i obdarzając innych uśmiechem. Słysząc szum lasu. Widząc ptaki na niebie. Czując powiew wiatru. Zauważając drugą osobę obok. Mały, wielki krok.

            Bo każdy z nas ma i słabsze dni. Bo i każdy z nas potrafi się wkurwić, oj potrafi. Jednak i każdy z nas ma możliwość przemiany, transformacji.

            Weź głęboki wdech i wydech. Poczuj, że można inaczej. Że można zadziałać z poziomu serca. W miłości, w współczuciu.

            Innych nie zmienimy i nie mamy na innych wpływu. Zmieniając siebie, swoje myślenie, działania, sposób odżywiania, zmieniamy siebie, a tym samym wszelką przestrzeń wokół nas samych.

            Dlatego tak wiele osób odchodzi. Tak wiele par się rozstaje. Nie da się wspólnie funkcjonować, przebywać, gdy ktoś chce dalej grać w starą grę, a ktoś inny już nie.

            Każda zmiana, jest możliwością spojrzenia na to samo, w innym świetle. Z innego poziomu świadomości. Zmiana jest naturalnym procesem. Jest ruchem energii, dającą możliwość wzrostu.

            Więc czego się obawiać? Fajnej zabawy? Spójrz na dzieci, jak co dzień odkrywają świat na nowo. A Ty co? Kiedy ostatnio zrobiłeś coś dla siebie? Coś szalonego?

            „Idź pomaluj swój świat na żółto i na niebiesko”. Baw się niczym dziecko. Stąpaj po ziemi na bosaka, a za dwa lata nie poznasz siebie, zastanawiając się – „jak można było tak żyć, no jak?” J

            Idź dziś ulicą i obdaruj przestrzeń swoją obecnością. – Gdyż Istniejesz, gdyż Jesteś, gdyż masz Moc Tworzenia. Decyzją jest twoją, co chcesz doświadczać. Jakim świat tworzyć.

            Życie niczym pociąg pędzi do przodu, zatrzymując się tylko na chwilę na wybranych stacjach. Niektórzy ludzie wsiadają do niego tylko na chwilę, by niemal od razu wysiąść. Pojawiają się i tacy, którzy wsiedli i chcą zmienić jego trasę, bez zgody maszynisty. Tych najlepiej od razu wyrzucić przy najbliższej okazji. Są i tacy którzy wsiądą i jadą z nami długo wspólnie. Tym miło jest podzielić swoją uwagę. Są też i tacy którzy wsiądą i nie wiedząc czemu, wysiadają, choć podróż z nimi w pociągu była niesamowita..., by szybko przekonać się dlaczego wysiedli… Oni chcą podróżować z Tobą, ale obok we własnym pociągu, tak, aby każdy miał swą własną przestrzeń, by była możliwość wsparcia, miłości, jeśli jakiś pociąg potrzebował by na chwilę przystanąć, może wymienić jakąś część. Drugi obok jest, okazując pomocną dłoń. Z Tymi podróż jest przygodą życia, pełną wolności, szacunku, miłości. Z Tymi można jechać choćby w najdalszą podróż.

            Idziesz ulicą. Wsiadasz do swojego pociągu i zaczynasz nim kierować. Twoja decyzja, gdzie się zatrzymasz, z kim pojedziesz dalej i gdzie pojedziesz.

 

P.S. Dla osób które „są nowe” – przypominam, że wszystko co jest dla mnie prawdą, niekoniecznie dla Ciebie musi być. Ucz się, doświadczaj. Buduj własne poznanie. Odnoszę też do pierwszego artykułu - https://idzprzedsiebie.blogspot.com/2022/04/nauczyciel.html

 


...Życie jest zabawą, daj się zaskoczyć...

Dominik Belczewski