Co się zmieni w twoim życiu, jeśli
przyjmiesz odpowiedzialność za swoją egzystencję? Za decyzje które podejmujesz?
Otóż, to jest właśnie klucz do
wszelkich zmian. Stanąć twarzą, w twarz z samym sobą i przyznać się przed sobą,
że dane decyzje podjąłem samemu. Tak więc i osobiście mogę je zmienić! To
właśnie kwestia odpowiedzialności jest.
Patrząc z innej perspektywy – nic się
nie zmieni w twoim życiu, jeśli nie weźmiesz za to odpowiedzialności.
Życie jest sztuką wyborów. Decyzje te można podejmować
świadomie lub też nie. Jeśli chcę poznać prawdę, taką jaka ona faktycznie jest,
to potrzebuję przestać patrzeć na innych. Przestać robić z kogokolwiek swojego
guru. Komukolwiek oddawać swoje zdanie. Swoje prawo do samostanowienia.
Nie ważne czy to jest kościół, politycy, jakieś grupy
organizacyjne, pojedynczy ludzie, rodzina, partner. Zawsze prościej jest zrzucić na
kogoś, na coś, jak przyznać się przed sobą i powiedzieć – „Tak, to ja to
stworzyłem, swoimi myślami, czynami. Tak więc również to Ja mogę zmienić”.
To wymaga pewnej nieustannej pracy. Obserwacji siebie, swoich
uczuć, swojego ciała, serca. Wszystko to nam podpowiada co jest Prawdą.
Nagle życie się zmienia, gdy na zmianę się przyzwoli i
szczerze jej się zapragnie. Potwierdzi to każdy, który z czystego serca zapragnął
zmian. A aby to zrobić, pierwszym krokiem jest wzięcie odpowiedzialności za
własne życie.
Uciekać można wciąż, całymi dniami i nocami. Można udawać, że
nic się nie słyszy, nic nie widzi i że to przecież „oni”, a nie „ja”. Jednak wewnętrznie
wciąż będziesz czuć, że coś tutaj nie gra. I spoko, dalej możesz udawać, że nic
się nie dzieje. Tak też można. To również decyzja. Tylko pamiętaj, że to twoja
własna decyzja, nikogo innego.
Sąsiad z naprzeciwka ma własne życie i własną historię. Ty
swoją. Każda z nich jest niesamowita, gdyż opowiada o Boskiej istocie. O aniele
w ludzkim ciele, który zszedł na Ziemie w czasie jej największych przemian
kiedykolwiek. To już zahacza o historię pełną akcji, mocnych przeżyć i
drastycznych wstrząsów. A wszystko po to, aby pomóc Tobie w dostrzeżeniu
własnego światła. Własnej mocy, jako kreatora życia.
To co myślisz, to tworzysz. Żadna myśl nie pozostaje bez
odpowiedzi. Twoje dziś, tworzy twoje jutro. Twoje dziś jest pasmem
niewyczerpanych możliwości. Twórz to co daje Ci radość. To co buduje uśmiech na
twojej twarzy. To co podpowiada Ci własne serce.
Przyjmij odpowiedzialność za to, że to twoja myśl tworzy, jak
i myśl „sąsiada”. Jednak każdy z was ma własne życie i każdy doświadcza to co
samemu stworzył.
Usuń z twojej głowy stare przekonania, schematy, działania,
które Ci nie służą. A jedynie zasilają niskie energie. Na co Ci trzymać się
ich, skoro to Ci nie służy? Co w trzymaniu się ich, jeszcze sprawia Ci
przyjemność?
Stań z wyprostowaną głową i idź, bo twoje życie należy do
Ciebie, a nie do nikogo innego.
Dominik Belczewski

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz