Moje myśli kreują? Jak to? Tworzę to, co myślę?


            Witaj J Od dawna mówi się, by uważać na to co się mówi, myśli, gdyż to nie pozostaje bez odpowiedzi. Świadomie, bądź też nieświadomie, jednak kreujesz, tworzysz. A tworzysz swoją własną rzeczywistość w której jesteś, przebywasz. Twoje dziś, tworzy twoje jutro. Tak jak i dziś możesz zmienić jutro. Ty sam decydujesz. Kluczem jest tu świadomość – tak ja tworzę własne życie i biorę za to pełną odpowiedzialność.

            Co może zaskakiwać, jednak niektórym ludziom sprawia przyjemność forma jakiegoś bólu, choroby, powtarzającego się schematu. Gdyby było inaczej, czyż nie od razu podjęto by działanie, pod kontem zmian w sobie? To trudne, gdyż nawet do największego bólu idzie się przyzwyczaić. Znasz go. A z drugiej strony nieznane..

            Kocham w ludziach, w sobie spontaniczność. Uwielbiam tą cechę. Zauważ, co w swoim życiu najmilej wspominasz? Czy są to właśnie te momenty, w których zrobiłeś coś, za bardzo nie myśląc. Po prostu poczułeś i zrobiłeś to, jakkolwiek to było szalone dla Ciebie. Byłeś jak dziecko w radości. Może wziąłeś kąpiel w deszczu. Może w porywie chwili poznałeś swojego obecnego partnera/partnerkę. Może pojechałeś na samotny wypad na rowerze, czy samochodem, hennn daleko.. To tylko przykłady, a może nie tylko..

            Wiele tematów, które się pojawia, jest dokładnie na ten moment. Pewnego razu poczułem, by odbyć ze swoimi rodzicami dość poważną rozmowę. Powiedzieć to, co mi zalegało „na żołądku” i czułem żeby to zrobić teraz, gdyż za chwilę zacznie mi się włączać umysł – a może jednak nie? A co powiedzieć? I tak dalej. Więc poszedłem i odbyłem tą rozmowę. Dla mnie ważną i w pewnym sensie uwalniającą.

            Umysł może nakierować, tak jak film, przewinąć slajdy. Serce poczuje, na który slajd zwrócić uwagę, a który puścić wolno. Twoje życie może nabierać zupełnie innego wyrazu. I tak, niekiedy potrzeba pewnego czasu, aby pewne rzeczy zaistniały, aby wszechświat mógł zadziałać. Nie zmienia to jednak faktu, że zmiany, jeśli tylko chcesz szczerze całym sobą, to one nastąpią.

            Kiedy w swoim życiu zacząłem zadawać sobie pytania: kim jestem, gdy chciałem zrozumieć energie, wszechświat nagle zaczął stawiać mi przed oczyma ludzi, książki, filmy. „Szukajcie, a znajdziecie, a Prawda Was wyzwoli”.

            To na czym się skupiasz rośnie. To dość proste, logiczne. Tak samo to, iż napór czyni opór. Trochę niekiedy trudniej, te proste zasady w życiu stosować. Nikt nie lubi, jak się go do czegoś przymusza i nikt nie lubi, jak się mu wciąż mówi to samo. Tak więc po co to robimy sobie? W jakim aspekcie daje Ci to przyjemność? Jaka jest prawdziwa przyczyna twojego strachu?

            Ja piszę te artykuły dla siebie? Tak. Dla innych? Owszem. Jest też jedna osoba szczególnie mi bliska. Mój syn. I tak piszę to również, a może i głównie dla niego. Jako źródło wiedzy, z którego może skorzystać, gdy zechce. Czemu to robię? Bo poczułem.. Nie piszę tego Wam ludzie, bo chce się pochwalić, czy coś uzyskać. Piszę, gdyż życie jest twórcze. Daj coś od siebie. Bądź sobą. Bądź spontanicznym. Kreuj z miłością. Bądź miłością. Tego Ci życzę.

            W podświadomości mamy zakodowanych wiele lęków, z różnych okresów życia, z różnych wydarzeń. Tak one są i za pewne pojawią się i nowe. Kiedyś usłyszałem od pewnej osoby: „Ja w życiu spijam tylko samą śmietankę”. Nie wchodziłem w dyskusje z daną osobą... Zadałem sobie pytanie: Wobec tego, jeśli chcesz spijać tylko śmietankę, to jak bardzo uciekasz od życia? Ile na to czasu i energii można stracić? I dlaczego mam od czegoś uciekać, bać się?

Ja tak nie chcę. - Nie wszystko, co kreuję jest super piękne, idealne, cacy. Choć nie powiem, że bym nie chciał J Jednak dzięki temu wzrastam, uczę się, wyciągam wnioski i bardzo lubię konstruktywną krytykę. (czyli w moim rozumieniu taką, gdzie ktoś zwróci na coś uwagę, ale i poda swoje spojrzenie, jak można zrobić to inaczej). I tak zachęcam do komentowania J

 

Obraz Felix Merler z Pixabay 

 Życie jest zabawą, pobaw się w nią :)


Dominik Belczewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz