Czy uczucia są wyznacznikiem tego,
co doświadczamy? Czy to dzięki nim kreujemy? Czy tak właśnie jest?
Można je podzielić na bardzo prosty
i przejrzysty sposób. Na te, co dają Ci, radość, szczęście, miłość i na te co
stoją po stronie strachu, czyli wewnętrznie nie czujesz w nich radości, gdy ich
doświadczasz.
Pytanie nasuwa się więc bardzo
proste. – Po co doświadczać czegoś, co nie daje radości? Niestety odpowiedź nie
jest już tak prosta. Składa się na to całe mnóstwo czynników.
Tańcz z tym co czujesz. Wyrażaj
siebie. Nie kontroluj. Zachowaj uwagę i bądź świadomy uczuć, ale nie kontroluj.
To dobre, a to złe. Każde uczucie jakie się w Tobie pojawia jest potrzebne.
Jest wyrazem Ciebie. Nie da się wyrażać tylko jakiejś części. Ta część nie
wyrażona kiedyś zechce się wyrazić i zrobi to z wzmożoną siłą.
Wiele z tego co czujemy, mamy nawet
złość na siebie, że czujemy. Jesteśmy źli na siebie. Każąc siebie. Zadając
sobie samemu jeszcze jakąś dodatkową karę i potem, może jeszcze zrzucając
wszystko na innych. „Dlaczego wciąż mi się nie udaje”!
A może kluczem jest właściwe
zadawanie pytań samemu sobie i chęć przyjęcia odpowiedzi? Co mogę zrobić
inaczej? Co jest w tym dla mnie pomocnego? Co w tym pomaga mi wzrastać? Czy to
co robię i jak robię daje mi radość? Czy to czuję? A może właśnie czuję, aby
całkowicie zmienić swoje życie? Że czas zakończyć pewien etap i z odwagą iść
dalej.
Życie jest polem niewyczerpanych
możliwości, więc pobaw się nim, a nie ograniczaj do tego co znasz. Spodziewaj
się niespodziewanego. Żyj w sposób jaki kochasz żyć, w szacunku i miłości do
siebie i innych.
Uczucia miłości są w twoim sercu i
też zawsze tam były. Kwestia na co Ty sam/sama sobie pozwolisz. I jedno i
drugie jest potrzebne. Jest częścią Ciebie. Stanowi całość. Kreujesz swoje
życie, czy tego chcesz, czy nie. W sposób świadomy lub nieświadomy.
Pamiętaj, że chodzi o PRZYZWOLENIE.
Za tym idzie odpuszczenie. Transformacja. Zejście sobie samemu z drogi.
Mówiąc obrazowo. Idziesz drogą Ty i
Twoje Jestem. Mówisz „pozwalam” i schodzisz sobie z drogi, by zadziałało Twoje
Jestem. Zaufaj, że tak się dzieje, a i życie zacznie się zmieniać. Jednak
kierunek zmian będzie podyktowany przez twoje serce, nie umysł, a tym samym –
spodziewaj się niespodziewanego.
Myśli tworzą słowa. Słowa tworzą
uczucia. Uczucia tworzą wszechświaty. Nie bez powodu mówi się - „uważaj co
myślisz”. W twoich myślach rodzą się już światy. Masz moc transformacji
energii. Więc skorzystaj z tej mocy jeśli taka twoja wola.
Życie jest sztuką wyborów. Masz
wolną wolę. Więc decyzja zawsze należy do Ciebie. Budując w sobie uczucia
strachu, budujesz energię wampiryczną. Na zabieraniu innych, na nienawiści,
złości, smutku, zawiści. To chcesz doświadczać?
Budując na miłości tworzysz
wzajemność, szacunek, uznanie, braterstwo, dialog. To odbija się w twoim życiu
i osób z którymi przebywasz. Każdy ma prawo doświadczać tego co zechce.
Dlatego też obecnie jest sporo nieporozumień. To czas dla
wszystkich aby wybrali co chcą doświadczać w swoim życiu i jaką linię czasu,
swoją energią chcą zasilać.
Dla tych wszystkich którzy wybrali miłość – Dziękuję Wam, że
Jesteście. Światło Boga nigdy nie zawodzi…
...Serce zawsze czuje...
Dominik Belczewski